Ciepson

No więc znów jest poranek [ale nie Magda Poranek :D], a ja coś szrajbuje~~~~ Tak więc zanim odmóżdżę się tagami jak Hetalią kilka radosnych przemyśleń, nanana'h~~~ Dobra, kurde, Bogowie, co jest? Czemu każdy z tej rodziny S musi mieć problemy miłosne? Helloł? Nie wystarczy im wszystkim cierpień? Czemu to nie jest takie łatwe i coraz to nowsze info jest jak obuchem/Cepem Wieków +5 przez łeb? Osobiście w tej kwestii wylightowało siem. W końcu to tylko jeden z aspektów życia, a podświadomie wolę mieć najg

As I said - 2009 is a year of changes. Some good, some bad, some so sweet, that my teeth hurt [ale w ten przyjemny sposób, rozumiesz mnie ;3 x*]. It's past third in the morning and I'm doing my project for basic architecture design [or what it should sound in english xD] and it makes me think... [not better times...these times are better x3]. Po polsku: pierdoli mnie to wszelakie zaściankowe myślenie. Jebane głupie schematy, obłuda za plecami, wytwarzanie złej aury i dwulicowość. I chuj mnie to obchodzi, co uważacie i jakie fochy będziecie stroić, w końcu czuję, że st

Mk it's decided! xD Life's so crappy I just want to sit down, cry and eat my veins! xD Everytime I go away and come back here on the dA it's the same [oooooh deep, since 1916! xD] - I get back, comment, submit something for few weeks then disappear again... NOT THIS TIME! Spam me, "Kill me, hurt me, fuck me, rape me, you will have me!" xD Do it and I'll work hard! I tell you folks - 2009 is a year of CHANGE... [w tle Herr der Ringe i text: the world has changed...I feel in my 'ye olde spine xD] Ps. Dziękuję rodzino! Dziękuję! Inaczej już bym zeżarł te żyłska i tyle tego by było! :D Ps2